Mniszki Kamedułki przyjmują Reguły św. Benedykta z własnymi konstytucjami i odwołują się do tradycji z Camaldoli.
Reguła św. Benedykta – fragmenty
„Słuchaj, synu, nauk mistrza i nakłoń [ku nim] ucho swego serca. Napomnienia łaskawego ojca przyjmuj chętnie i wypełniaj skutecznie, abyś przez trud posłuszeństwa powrócił do Tego, od którego odszedłeś przez gnuśność nieposłuszeństwa. Do ciebie więc kieruję teraz moje słowa, kimkolwiek jesteś ty, co wyrzekasz się własnych chęci, a chcąc służyć pod rozkazami Chrystusa Pana, prawdziwego Króla, przywdziewasz potężną i świętą zbroję posłuszeństwa. Przede wszystkim, gdy coś dobrego zamierzasz uczynić, módl się najpierw gorąco, aby On sam to do końca doprowadził. Wówczas, skoro raczył nas już zaliczyć do grona swoich synów, nie będzie musiał kiedyś się smucić naszymi złymi postępkami. Posługując się dobrem, jakie w nas złożył, powinniśmy zatem zawsze być Mu posłuszni, bo w przeciwnym razie mógłby nas nie tylko wydziedziczyć, jak rozgniewany Ojciec swoich synów, lecz także jak groźny Pan, obrażony naszą nikczemnością, wydać na wieczną karę sługi niegodne, gdyż nie chcieliśmy iść za Nim do chwały. Powstańmy więc wreszcie, skoro Pismo Święte zachęca nas słowami: Teraz nadeszła dla nas godzina powstania ze snu (Rz 13,11). Otwórzmy nasze oczy na przebóstwiające światło, a nasze uszy na głos Boży, który nas codziennie napomina wołając: Obyście usłyszeli dzisiaj głos Jego: nie zatwardzajcie serc waszych (Ps 96,8). I znowu: Kto ma uszy, niechaj posłyszy, co mówi Duch do Kościołów (Ap 2,7). A co mówi? Pójdźcie, synowie, słuchajcie mnie, nauczę was bojaźni Pańskiej. Biegnijcie, dopóki macie światłość życia, aby ciemności śmierci was nie ogarnęły (Ps 34[33], 12; J 12,35). Pośród licznego tłumu, któremu Pan mówi te słowa, szuka On sobie współpracownika i raz jeszcze powtarza: Któż jest człowiekiem, co miłuje życie i pragnie widzieć dni szczęśliwe? (Ps 33,13 Wlg). Jeśli słysząc to, odpowiesz: „Ja”, rzecze ci Bóg: Skoro chcesz mieć prawdziwe i wieczne życie, powściągnij swój język od złego, od słów podstępnych twe wargi. Odstąp od złego, czyń dobro; szukaj pokoju, idź za nim (Ps 34[33],14-15). Gdy tak będziecie postępować, oczy Moje zwrócone będą na was, a uszy moje otwarte na prośby wasze. I zanim mnie wezwiecie, powiem: «Oto jestem» (Iz 58,9). Cóż dla nas milszego, bracia najdrożsi, nad ten Boży głos zaproszenia? Oto w swej łaskawości Pan sam ukazuje nam drogę życia „(Prolog 1-20)”Mamy zatem założyć szkołę służby Pańskiej. Ufamy przy tym, że zakładając ją nie ustanowimy nic surowego ani nazbyt trudnego. Jeśli jednak niekiedy dla naprawienia błędów i zachowania miłości, tam gdzie sprawiedliwość i rozsądek tego wymagają, okażemy się nieco bardziej surowi, nie uciekaj od razu, przejęty strachem, z drogi zbawienia, bo wejść na nią można tylko ciasną bramą.”(Prolog 45-48)”Reguła ta została napisana po to, abyśmy zachowując ją w klasztorach mogli pokazać, że postępujemy już w pewnej mierze w sposób godny naszego stanu i właśnie zaczynamy żyć życiem monastycznym. A jeśli to komuś nie wystarcza, kto śpieszy do doskonałości owego życia, znajdzie on w nauce świętych Ojców wszystko, co może doprowadzić człowieka do doskonałości najwyższej. Czyż jest bowiem taka strona albo takie zdanie natchnione przez Boga, zarówno w Starym jak i w Nowym Testamencie, które by nie zawierało najsłuszniejszych zasad życia ludzkiego? A któraż księga świętych katolickich Ojców nie przynosi wyraźnych pouczeń, w jaki sposób mamy prostą drogą dążyć do naszego Stwórcy? Czymże zaś są i Konferencje Ojców, i Ustawy, i ich żywoty, czymże Reguła świętego ojca naszego, Bazylego, jeśli nie narzędziami, z których pomocą mnisi, dobrzy i posłuszni, budują swoje cnoty? My natomiast, leniwi, źli i niedbali, musimy rumienić się ze wstydu. Jeśli więc śpieszysz do ojczyzny niebieskiej, przestrzegaj najpierw z pomocą Chrystusa tej maleńkiej Reguły, którą pisaliśmy dla początkujących. A wówczas, otoczony opieką Bożą, owe wzniosłe szczyty cnoty i wiedzy, o których właśnie wspominaliśmy, i ty także kiedyś osiągniesz! „(73,1-9)
Konstytucje Mniszek Kamedułek – fragmenty
„Cechą charakterystyczną naszej Wspólnoty jest łączenie życia wspólnego z pustelniczym w jednym klasztorze. Mniszki Kamedułki w Polsce, biorąc przykład ze Św. N. Ojca Romualda, pragną zachować w swoim życiu wraz z duchem cenobityzmu ową wewnętrzną wolność wiodącą do przestawania z Bogiem w skrytości serca i odosobnieniu”(Konstytucje 8)”… Niech jej (mniszki) życie będzie samotność i surowość…”(Konstytucje 15)”Każda mniszka oddając się swoim codziennym zajęciom, tak jak tego wymaga jej stan chrześcijanki i osoby poświęconej Bogu, niech otworzy swe serce na ćwiczenia umartwienia i żarliwej modlitwy, na czujne słuchanie i medytację Słowa Bożego, które jest podporą wiary, pokarmem duszy, czystym i niewyczerpanym źródłem życia duchowego. Zjednoczona bardzo blisko z Chrystusem w Tajemnicy Eucharystii, jedynej ofierze za grzechy świata, źródle oraz szczycie kultu Kościoła i całego życia chrześcijańskiego, mniszka niech stara się wzrastać w Nim, urzeczywistniając każdego dnia w sobie samej Tajemnicę Paschalną. Prawo wyrzeczenia, umierania sobie należy bowiem do samej istoty powołania chrześcijańskiego, a w sposób szczególny powołania zakonnego. Jeżeli bowiem zrośliśmy się z Nim przez śmierć podobną do Jego śmierci, to będziemy również jedno z Nim przez podobne zmartwychwstanie.”(Konstytucje 10)”Mniszki utwierdzają się i wzrastają w umiłowaniu powołania do kontemplacji, przez które pracują w winnicy Pańskiej w całkowitym odtaniu się Bogu na samotności, w modlitwie oraz intensywnej pokucie i uczestniczą w tajemnicy apostolskiego pozyskiwania innych dla Królestwa Bożego”(Konstytucje 133)”W tradycji monastycznej ważną rolę odgrywa samotność i milczenie, uważane za konieczne warunki umożliwiające wsłuchiwanie się w Słowo. Miłość Chrystusa i kontemplacja Jego Tajemnicy są celem, do którego zmierza całe życie kontemplacyjne”(Konstytucje 77)”Mniszki muszą przylgnąć do Chrystusa jako Jedynej Miłości, pamiętając o słowach przypisywanych św. Benedyktowi: jeżeli jesteś sługą Chrystusa, to nie związuj się łańcuchem żelaznym, ale łańcuchem Chrystusa.”(Konstytucje 79)”Nasza Wspólnota, odtana bez reszty życiu kontemplacyjnemu, zachowuje klauzurę papieską..”(Konstytucje 80)”Poprzez złożenie profesji zakonnej, która korzeniami swymi sięga głęboko w konsekrację chrztu…, mniszka zostaje konsekrowana Bogu…”(Konstytucje 116)”Z osobistego udziału w Liturgii i z wytrwałej praktyki lectio divina, jako ich wewnętrzne odbicie, wypływa z duszy mniszki pod działaniem Ducha Świętego owa modlitwa skruchy i czystości serca…Koniecznym warunkiem tej modlitwy jest atmosfera milczenia, gdyż tylko w milczeniu Bóg przemawia…Niechaj siostry starają się kształtować swoją modlitwę i całe życie duchowe według tajemnic zbawczych Chrystusa…”(Konstytucje 66)”Praca jest normalnym źródłem utrzymania Wspólnoty…. Miłość wymaga, aby każda siostra dawała z radością swój wkład we wspólne życie tak, aby mniszki wzajemnie sobie służyły…”(Konstytucje 90)”Trzeba tak ułożyć rozkład zajęć wspólnoty, aby znalazły się w nim momenty należnego odpoczynku, które sprzyjają miłości i zdrowej psychofizycznej równowadze…”(Konstytucje 93)”Mniszki, ożywione wiarą i miłością, która jednoczy członki Ciała Chrystusa, niech umieją uczestniczyć także w każdym momencie w radościach i troskach swoich braci i sióstr na świecie. Niech włączają się w nie własnym działaniem, a zwłaszcza modlitwą do Ojca wszystkich ludzi, aby wszyscy doznali Jego opieki i miłości”(Konstytucje 69)”Wspólnota monastyczna, zachowując starożytną tradycję duchowej wolności, jest gotowa przyjmować wszystkich odwiedzających ze szczerą miłością”(Konstytucje 134)”Już samo jej istnienie stanowi wymowne świadectwo, że Bóg jest i że jest Miłością…”(Konstytucje 133)